skip to main
|
skip to sidebar
diary
words as a rubbish # słowa jak śmieci # woerter wie muell
środa, 16 grudnia 2009
myśli pocięły ciało
od wewnątrz
krwotok uczuć
wypala rany jak kwas
patrzę przez okno
milczę z bólu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Obserwatorzy
Archiwum bloga
►
2020
(1)
►
maja
(1)
►
2011
(2)
►
maja
(2)
►
2010
(96)
►
grudnia
(2)
►
listopada
(10)
►
października
(12)
►
sierpnia
(4)
►
lipca
(2)
►
czerwca
(10)
►
maja
(9)
►
kwietnia
(20)
►
marca
(8)
►
lutego
(18)
►
stycznia
(1)
▼
2009
(62)
▼
grudnia
(11)
nie dało się tak żyć,więc ułożyłam.równiutko, czyś...
wczoraj wyskoczyłamoknem moich myśli.rozbiłam sięo...
nie widzę, co w górze,ani pode mną.wiszę. opadam z...
boże, ty który jesteś,którego nie ma,pociągnij za ...
nadziejajak ochłapdla psalekko nadpsutapodbiegam c...
myśli pocięły ciałood wewnątrzkrwotok uczućwypala ...
co jakiś czas sugerujerozstanie, bo bez owocówi si...
uczy się języka miłościw trzydziestym roku życia.i...
niezsynchronizowane ciałarozrywają co chciałyby zb...
czarny kotna mojej głowiezwalisty i silnymocno się...
tamta rzeczywistośćjest bardziej namacalnakusiwyci...
►
listopada
(9)
►
października
(17)
►
września
(25)
O mnie
diary
Wyświetl mój pełny profil
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz