wczoraj wyskoczyłam
oknem moich myśli.
rozbiłam się
o beton zwątpienia.
nie odróżniam
kłamstwa od nadziei.
mają podobną gorycz.
i nie wiem
czy rozepnę dla ciebie
swoje ciało. jeszcze raz.
na samotność się umiera.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz